Pamiętacie "Śmiechu Warte"? Tadeusz Drozda był niemal synonimem tego programu, po jego odejściu to już nie było to samo. Coś jak "Familiada" bez Strasburgera.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie